zdecydowanie mężczyzna. Przyszedł z kobietą - jędrne ciało, wyzywające spojrzenie i naprawdę fatalna fryzura. - Cricket jest dorosła. Czasami nie wraca do domu. - Będzie później? - Kto to wie? Mam nadzieję, że tak. - Nie chodzi do pracy? - zapytała policjantka. - Chodzi. Na różne godziny. Wydawało się, że chcą jeszcze o coś zapytać, ale tylko poprosili, żeby Cricket, jeśli się zjawi, zadzwoniła na policję. Sugar stała w drzwiach, patrząc jak detektyw Reed wsiada do samochodu. Ładnie się poruszał. Gdy szedł, stawiając długie, lekkie kroki, spodnie opinały mu się na naprężonych pośladkach. Będąc już w samochodzie, założył ciemne okulary, takie, jakie noszą piloci samolotów. Właściwie nie był przystojny, nie miał hollywoodzkiej urody, ale było w nim coś naturalnie seksownego i męskiego. Policjantka zapaliła papierosa, cofnęła samochód, dodała gazu i z hukiem popędziła wyboistą drogą, zostawiając za sobą tuman kurzu. Sugar wciąż stała w drzwiach, zadając sobie pytanie, gdzie, do diabła, jest jej siostra. Gdzie ja, do diabła, jestem? Zimno, mokro, ciemno... leżę chyba na jakimś klepisku. Cricket nie mogła się ruszyć, nie mogła unieść głowy, nie miała pojęcia, jak długo już tu jest. Ręce związane z tyłu, nogi spętane, usta zaklejone taśmą. Zresztą i tak nie mogłaby nic zrobić. Odkąd ją tu przywieziono jej własnym samochodem i przewieziono dziecięcym wózkiem do tej brudnej, śmierdzącej dziury w ziemi, była oszołomiona narkotykami, niezdolna do żadnego ruchu. Pod drzwiami widziała błyski światła, gdy jej porywaczka, która mówiła o sobie: Atropos, wychodziła ze swojego pokoju. Godziny - a może dni - mijały. Cricket nie wiedziała dokładnie, ile czasu leży w tej zapomnianej piwnicy. - Znowu się obudziłaś? Drgnęła przestraszona. Nie słyszała kroków. - No cóż, to już długo nie potrwa, prawda? Goń się, suko! W głowie Cricket panował chaos. Albo bardzo długo spała, albo została czymś ogłuszona. Paliło ją pragnienie i chyba się zmoczyła... pamięta, że chciało jej się siusiu, a teraz już nie... Zabiłaby tę sukę, ale nie miała ani możliwości, ani siły. Za każdym razem, gdy odzyskiwała jasność umysłu i chciała rzucić się na swoją oprawczynię, nagle ogarniała ją senność. Nafaszerowano ją narkotykami, to pewne. Ale gdyby tylko udało jej się dojść do siebie... ta suka już byłaby trupem. Trupem! - Proszę. Pomyślałam, że możesz czuć się samotna. - Atropos przykucnęła tuż przy niej i włączyła latarkę. Wąski promień światła wydobył z ciemności stare spróchniałe drewno, potłuczone szkło, butelki i coś jakby trutkę na szczury. O nie... Atropos postawiła na podłodze duży słój. Wydawał się ruszać, oddychać i pęcznieć. Cricket spociła się cała. Nie mogła oderwać wzroku od słoja. Serce waliło jej nieprzytomnie.
I czego chce?
O frustracji chłopaka świadczył rumieniec i zaciśnięte zęby.
– Nie musiała robić tego w domu. Są jeszcze inne miejsca. Motele. – Pomyślał o
koronkowe majteczki okazały się strzępem czerwonej sukienki.
Nieważne.
– Rozmawiałem z przyjaciółką Jennifer. Powiedziała, że James i Jenntfer spotykali się w
Racja, jedno i drugie by mu się teraz przydało. Pohamował ziewnięcie i zaczął się
Dzisiaj dostanie nauczkę.
- Nie sądzę. - Błysnął białymi zębami. Ich oczy spotkały się i Caitlyn wstrzymała
Traciła pewność siebie.
Shana opadła na oparcie fotela i przyglądała się mężowi Jennifer. Nie słyszała, by miewał
Opowiedział mu o spotkaniu z dawnym kolegą, o zdjęciach, na których widnieje
Yolanda jeździ lexusem. Chevrolet to dodatkowy wóz, kupiliśmy go od Carlosa, bo był tani.
– Masz adres?
Nie.
uściskać bratanicę, pocałować w oba policzki. Lecz Alli była pewna, Ŝe on tego nie
- Nie widzę powodu, dlaczego nie miałaby wysłuchać również pani - wykrztusiła oburzona Arabella. - Rozumiem, że to, co pani zrobiła, było złe, ale dostrzegam mnóstwo okoliczności łagodzących. Jestem pewna, że i ciotka nie ułatwiła pani zadania, gdy nalegała na przyjęcie pracy guwernantki. Wiem, jaka potrafi być uparta, gdy podejmie jakąś decyzję. Proszę, panno Stoneham, droga Clemency, niech mi pani pozwoli opowiedzieć ciotce Helenie pani wersję wydarzeń. Ona panią bardzo lubi i jestem pewna, że chętnie mnie wysłucha.
mężczyzna! W dodatku jej samoocena również uległa zachwianiu.
-To była ostatnia kropla, która przepełniła czarę. Musiała
- Cicho, właśnie nadchodzi!
Camryn z tylnego siedzenia. - Bettina jest wspaniałą kucharką.
najlepszym przyjacielem Chada. Jedyną osobą, która znała go
- Odpowiedz mi na pytanie, Alli.
siedziała przy kuchennym stole i popijając gorącą czekoladę,
Choć ona nie myślała w ten sposób. To, co on określał jako błąd, dla niej było ogromną
Czy to możliwe, że uciekła przed mężczyzną, o którym jednocześnie śniła po nocach?
- Zamyśliłem się. - Zmusił się do obojętnego uśmiechu. - To był bardzo długi poranek.
mógł to zrobić.
Ida Trent. - Myślę, że mam dla pana idealną kandydatkę!
miał w piątek niespodziankę.
- Nie pieprz - rzucił z irytacją Jackson. - Ten śmierdziel miałby cię załatwić? Niedoczekanie.